środa, 28 listopada 2012

Recuerdo

Pokazuję Wam wycieczki, a mojej Sevilli prawie wcale. Z tej okazji dziś zapraszam na wspominki pobytu Michała z początku listopada.
Jak na turystów przystało odwiedziliśmy jedne z najbardziej rozpoznawanych sevillańskich zabytków (i nie tylko).
Jako pierwszą prezentuję Wam Katedrę. W lecie kolejka czekających na wejście ciągnie się przez cały plac. W listopadzie wejść już łatwo ale tłum zwiedzających nadal jest imponujący. Nie bardziej jednak niż sama Katedra - ogromna, dosłownie oblana złotem i niesamowicie bogata.

organy


W Katedrze spoczywa także jeden z czterech Kolumbów, podobno ten prawdziwy. Jego grób podtrzymują olbrzymie postacie przedstawiające królów czterech części Hiszpanii - Kastylii, Leonu, Aragonu i Navarry.

Żeby jednak nie było zbyt pięknie ołtarza głównego, oblanego dwiema tonami hiszpańskiego złota, zobaczyć nam się nie udało i nie uda do końca mojego pobytu. Znajduje się on bowiem w renowacji, którą rozpoczęto pół roku temu, a która to zakończy się dopiero za dwa lata..
Cena wejścia do Katedry to 8 euro za bilet normalny, ale dla studentów to już tylko 3 euro. Wliczone w cenę jest wejście na Giraldę, czyli wieżę, którą zobaczyć można praktycznie z każdego punktu Sevilli. Podejście łatwe i przyjemne bo.. zbudowana została specjalnie tak, aby można było wjeżdżać na górę na koniu ;)

widok na miasto, Las Setas i most Calatravy

Drugim sevillańskim must-see są tzw. Las Setas czyli Grzybki. Nazwą taką został obdarzony Espacio Metropol Parasol, czyli ukończony dwa lata temu projekt tarasu widokowego miasta. W czasie prac odkryto na placu budowy pozostałości antycznego miasta datowane na nawet I wiek, które teraz można podziwiać w muzeum, znajdującym się pod kompleksem. Na górze przespacerować się można po tarasie widokowym oraz skosztować tapasów w restauracji. Wejście kosztuje niewiele (około 2 euro) za to widoki są naprawdę niesamowite. My odwiedziliśmy Las Setas nocą.
restauracja na górze

widok na most Calatravy



Giralda nocą




Teraz pozostaje już tylko zawitać tam także za dnia.


1 komentarz: